Na innych instancjach pewnie jest już 2137 takich postów, ale jestem ciekaw opinii swoich rodaków, żeby zacząć wrzucać swoje (wcale nie) badziewne materiały na jakąś inną platformę z sensowną, albo chociaż istniejącą, polskojęzyczną społecznością.

    • Kociamorda@szmer.info
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      0
      ·
      1 year ago

      Nie korzystałem z tych map. Prawdę powiedziawszy, może się to wydać z lekka dziwne… ale na codzień poruszam się po mieście ze starą Nokią (z trzema funkcjami - dzwonienia, pisania SMSów i grania w Snake’a), więc jeśli potrzebuję sprawdzić trasę, to wyjmuję z plecaka papierowy egzemplarz mapy miasta xD

        • Kociamorda@szmer.info
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          1
          ·
          1 year ago

          Dobre pytanie. Do tej pory nie było zbyt dużo takich sytuacji (bez smartphone’a), ale jak już się nadarzają to drukuję screena z tych przeklętych Map Googla (więc, okej, nie jest tak, że zupełnie z nich nie korzystam).

            • Kociamorda@szmer.info
              link
              fedilink
              Polski
              arrow-up
              1
              ·
              1 year ago

              Nie mam. Drukuję u teściów xD Ale, okej, rozumiem, że prowadzi to do konkluzji, że uniezaleznienie się od technologii jest niewykonalne? To fakt, ale nie dążę do prymitywizmu, a staram się po prostu ograniczać jej wpływ - jakkolwiek nie brzmi to jak bezsensowne utrudnianie sobie życia.

              • dj1936@szmer.info
                link
                fedilink
                Polski
                arrow-up
                2
                ·
                11 months ago

                Nie nie, nie chodzi mi o to. Chodziło mi raczej o to, czy gdybyś nie miała możliwości, żeby wydrukować mapy, to czy byś wtedy korzystała z map google, lub, jeśli nie, to z jakich; no ale rozumiem to tak, że jak gdzieś jedziesz, to drukujesz lub kupujesz mapę.

                Coś, co dziś wielu może wydawać się dziwnym, a co było całkiem normalne jeszcze 10-15 lat temu i wcześniej.

                • Kociamorda@szmer.info
                  link
                  fedilink
                  Polski
                  arrow-up
                  1
                  ·
                  11 months ago

                  Docelowo właśnie chcę odejść od google maps nawet do tak prozaicznych potrzeb jak przedruk zrzutu ekranu z mapy elektornicznej. Muszę sprobować tych map od twórców PeerTube.

                  No właśnie - to już nie jest praktykowane. Taksówkarze nie zdają egzaminów ze znajomości topografii miasta (nie twierdzę, że to źle - po co sobie utrudniać pracę?), nikt nigdzie się nie gubi. Z tym że mało kto myśli co się dzieje z danymi na temat naszych podróży. Jak bardzo rozwijają się reklamy kontekstowe i wzrasta pokusa konsumpcji… Co ciekawe, te 10-15 lat temu, gdy kupowanie map było normą dla mnie były przydatne tylko w Gothicu i innych Falloutach - dopiero “wyszłam z pieluch”. A teraz proszę, jaki, tfu, reakcjonizm z mojej strony.