Liban planuje, by państwowe instytucje miały wyłączność na broń, co ma doprowadzić do rozbrojenia Hezbollahu. Projekt ma być gotowy do końca miesiąca i poddany rządowej dyskusji.
Ja bym protestował, gdyby Izrael zaatakował Liban po rozbrojeniu Hesbollahu. Taka wojna nie miałaby żadnego celu. To tak jakby Trump zaatakował Kanadę albo Grenlandię. A ja nie jestem pro-Palestyński.
Ja bym protestował, gdyby Izrael zaatakował Liban po rozbrojeniu Hesbollahu. Taka wojna nie miałaby żadnego celu. To tak jakby Trump zaatakował Kanadę albo Grenlandię. A ja nie jestem pro-Palestyński.
No to wiele tlumaczy, muszę przyznać.