Opcję podobno da się wyłączyć, przeklikując przez 7 kolejnych menu… Albo instalując opensourceowy Libre Office i nie musząc się więcej przejmować.
Opcję podobno da się wyłączyć, przeklikując przez 7 kolejnych menu… Albo instalując opensourceowy Libre Office i nie musząc się więcej przejmować.
Jak słusznie zauważa inny popularny post w temacie: to że my używamy Libre Office, czy w ogóle Linuksa (po podobnie szpiegować będzie zaraz cały windows) nie zmienia tego czego używa nasz doktor, firma ubezpieczeniowa, dowolne biuro z którym mamy doczynienia… Potrzeba znacznie szerszego, a nie indywidualnego, ruchu na rzecz prywatności.
Tak, wydaje mi się, że jakkolwiek byśmy chcieli temu zaprzeczać, to indywidualne zmiany nie mają większego sensu, sens ma systemowa zmiana, szczególnie przy takiej nierówności finansowymi między korporacjami a wolnościowymi projektami. Musimy bardziej skupić się na naciskaniu polityków. Ale nadal używać i propagować w swoich bańkach wolne oprogramowanie.
Polecam tego allegrowicza. Same mądre rzeczy w dwóch wpisach powyżej.